Departament for Transport (DfT) w Wielkiej Brytanii bada aż 47 modeli z silnikami diesla kilku marek, które są podejrzane o używanie urządzeń fałszujących wyniki pomiaru spalin.
Prawie dekadę po tym, jak Volkswagen został przyłapany na oszustwie, temat dieselgate znów powraca w Wyspach. Kilka dni temu DfT ogłosił, że po raz kolejny bada wykorzystanie fałszującej technologii w całym przemyśle samochodowym, z tysiącami pojazdów potencjalnie dotkniętych.
Według dochodzenia przeprowadzonego przez The Times, DfT otworzyła sondę przeciwko 11 producentom w 20 markach, a aż 47 modeli podejrzewa się, że używały urządzeń do niszczących w testach emisji, aby pomóc im oszukać – i pokonać – surowe przepisy.
W oświadczeniu DfT powiedział Auto Express: „Urządzenia do pokonywania są nielegalne, wprowadzają w błąd kierowców i mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie społeczeństwa. […] Rutynowo i solidnie sprawdzamy pojazdy pod kątem norm emisji i działaliśmy szybko, aby wszcząć dochodzenie w tej sprawie. Będziemy współpracować z przemysłem, aby rozwiązać wszelkie zidentyfikowane problemy.”
Dyrektor generalny Society of Motor Manufacturers and Traders, Mike Hawes, powiedział, że DfT „ma ustawowy obowiązek podejmowania regularnego nadzoru rynku, a przemysł pomaga, w stosownych przypadkach, w swoich programach zgodności […] Jesteśmy świadomi decyzji podjętej przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, która zakwestionowała istniejącą certyfikację pojazdów dopuszczonych do sprzedaży przez rządy w całej Europie przez kilka lat i współpracujemy z departamentem, aby zrozumieć, jakie, jeśli w ogóle, mogą być konsekwencje dla Wielkiej Brytanii”.
Opracowano na podstawie:
https://www.autoexpress.co.uk/consumer-news/365045/dieselgate-back-thousands-cars-could-be-recalled-scandal-returns