Aktualności

14 lutego 2020

Dieselgate w Polsce. Rozmowa z mecenasem Pawłem Grzelakiem. Sąd Najwyższy zajmie się sprawą, suma roszczeń przekracza 200 mln zł.

Rozmowa z Pawłem Grzelakiem, adwokatem (senior associate) w Kancelarii „Dawid & Partnerzy – Adwokaci i Radcowie Prawni”, która reprezentuje grupę osób poszkodowanych w wyniku afery „dieselgate” zrzeszonych w naszym Stowarzyszeniu.

Zacznijmy od tego, na czym polega „afera Volkswagena”?
„Afera Volkswagena”, czy inaczej „dieselgate”, to potoczne określenie ujawnionego przed kilkoma laty procederu instalowania w pojazdach produkowanych przez koncern Volkswagen oprogramowania manipulującego emisją spalin. W warunkach testowych, pomiarowych, pojazdy te spełniały wymogi środowiskowe. Tymczasem na drogach, samochody niemieckiego producenta emitowały tlenek azotu, znacząco przekraczając dopuszczalne normy. Oprogramowanie rozpoznawało warunki laboratoryjne, automatycznie dostosowując poziom emisji spalin do właściwych wymagań. To z kolei zakłamywało rzeczywisty stan rzeczy i nie odpowiadało ekologicznemu charakterowi pojazdu, który był deklarowany w ofercie sprzedażowej Volkswagena.

Jaki zespół zajmuje się tą złożoną sprawą?
Do obsługi postępowań dedykowany został zarówno zespół częstochowski Kancelarii D&P, jak i warszawski jej oddział. By efektywnie zorganizować postępowanie, prawnicy z Częstochowy obsługują wątek karny, z kolei zespół w Warszawie zajmuje się postępowaniem cywilnym. W pracę merytoryczną zaangażowani są Andrzej Król, (radca prawny/partner), Michał Windak (adwokat/senior associate) oraz Paweł Grzelak (adwokat/senior associate). Z uwagi na złożoność sprawy, realizację zadań wspomaga zespół doświadczonych prawników. Całość prac merytorycznych i organizacyjnych koordynuje adwokat Jarosław T. Dawid, partner zarządzający kancelarii.

Na jakim etapie jest postępowanie w sprawie Państwa klientów, którzy domagają się odszkodowania od Volkswagen AG?
Sprawa „dieselgate” w ostatnim czasie przyspieszyła. Sąd Najwyższy niedawno, bo w grudniu 2019 roku, przyjął skargę kasacyjną do rozpoznania. Postępowanie jest o tyle złożone, że jego obecny etap zmierza do ustalenia, czy właściwe do rozpoznania sprawy pozostają sądy polskie. Przesądzenie jurysdykcji krajowej pozwoli bowiem osobom poszkodowanym dochodzić odszkodowania od koncernu samochodowego tutaj – w Polsce.

Dotychczas, Sąd Okręgowy w Warszawie, przed który pozwano w postępowaniu grupowym niemieckiego producenta, uznał się za niewłaściwy, odrzucając w konsekwencji pozew. Jako uzasadnienie takiej decyzji procesowej wskazano, że zdarzenie wywołujące szkodę – w postaci uszczerbku na wartości pojazdów – nie nastąpiło w Polsce, lecz w Niemczech, gdzie wadliwe pojazdy zostały faktycznie wyprodukowane. Zapatrywanie to podzielił Sąd Apelacyjny w Warszawie, jednak poszkodowani zdecydowali się wystąpić ze skargą kasacyjną do Sądu Najwyższego. Od wyczekiwanej przez poszkodowanych decyzji Sądu Najwyższego zależeć będą losy postępowania krajowego.

Cały wywiad: https://dziennikzachodni.pl/dieselgate-w-polsce-rozmowa-z-mecenasem-pawlem-grzelakiem-sad-najwyzszy-zajmie-sie-sprawa-suma-roszczen-przekracza-200-mln-zl/ar/c3-14782742

, , , , , , , , , ,