Aktualności

14 marca 2018

Informowanie klientów o aferze zdecydowanie niezadowalające. Ale Volkswagen nie widzi problemu

Volkswagen odrzuca skargi dotyczące sposobu informowania klientów o poprawce dla samochodów wyposażonych w oprogramowanie fałszujące. „Myślę, że odpowiednie wyjaśnienie w tej sprawie znajduje się na naszej stronie internetowej” – na portalu EUobserver powiedziała członkini zarządu VW, Hiltrud Werner. „Nasza sieć sprzedaży posiada dodatkowe materiały informacyjne, jest tam również infolinia. Myślę, że klienci, którzy chcą uzyskać informacje, otrzymają je” – powiedziała.

Grupa reprezentująca konsumentów w Brukseli jest innego zdania.

„Klienci nie uzyskali wystarczających informacji od Volkswagena(…) Co gorsza, niemieckie KBA nie chce ujawnić przyczyn oraz skutków poprawki”

– powiedział Laurens Rutten, rzecznik europejskiej organizacji konsumenckiej Beuc.

KBA, czyli Kraftfahrt-Bundesamt, jest niemieckim organem udzielającym homologacji samochodów. Urząd zatwierdził aktualizację oprogramowania dla 8,5 mln samochodów Volkswagena z silnikiem Diesla, które były wyposażone w urządzenia manipulujące testami emisji spalin. Volkswagen został skrytykowany za sposób, w jaki informuje klientów o tym, co tak naprawdę dzieje się z samochodem po przeprowadzeniu akcji naprawczej. Taka „polityka dezinformacyjna” może zostać zakwalifikowana jako naruszenie prawa konsumenckiego. Volkswagen powinien przesyłać niezbędne informacje w indywidualnych listach do klientów” – powiedział Rutten. Grupa Beuc, która reprezentuje prywatne organizacje konsumenckie, nie była osamotniona w krytyce producenta. W ubiegłym roku organy konsumenckie 28 państw członkowskich UE stwierdziły, że VW nie wyjaśnił jednoznacznie przyczyn poprawki.

„Listy (wysłane do dotkniętych skandalem klientów) zawierały jedynie prośby, by właściciele samochodów umówili się na wizytę w warsztacie, bez żadnych dodatkowych wyjaśnień”

– napisano w oświadczeniu.

Europa Wschodnia

Jak pisał wcześniej EUobserver, powodzenie kampanii naprawczej VW różni się w zależności od kraju UE. Wyniki w Europie Wschodniej są wyraźnie gorsze, potwierdziła to również Hiltrud Werner. „Poruszono znaczący problem” – powiedziała. „Jednym z kłopotów, z jakim się borykamy, jest jak dotrzeć do klientów. Zazwyczaj nie dysponujemy danymi właścicieli pojazdów. Mają je nasze przedstawicielstwa handlowe, Kraftfahrt-Bundesamt lub urzędy certyfikacji”. „Jeśli administracja jest słaba i nie ma wyraźnych przedstawicieli, którzy mogą ujawnić dane klientów, to nie wiadomo jak do nich dotrzeć i skłonić, by zgłaszali się do salonów dealerskich” – powiedziała Werner. „To szczególny problem w Europie Wschodniej”. Dodała również, że ​​w Niemczech KBA wysyłała listy do klientów z prośbą o aktualizację oprogramowania. W państwach wschodnich VW potrzebuje pomocy władz krajowych.

źródło: https://euobserver.com/environment/141260

, , , , , , , ,