Kod oszustwa, czyli jak to zrobił Volkswagen

24 maja 2017

Kod oszustwa, czyli jak to zrobił Volkswagen

Zespół międzynarodowych badaczy odkrył kod w oprogramowaniu samochodów Volkswagena, który pozwalał na oszukiwanie amerykańskich i europejskich testów emisji spalin przez ponad sześć lat. W 2015 roku Agencja Ochrony Środowiska (EPA) oskarżyła firmę o złamanie Ustawy o Ochronie Powietrza (Clean Air Act).

Naukowcy z Uniwersytetu California San Diego pod kierownictwem Kirilla Levchenko przeprowadzili badania nad oprogramowaniem fałszującym instalowanym przez Volkswagena. Po roku prac znaleźli kod, który pozwalał komputerowi w samochodzie na weryfikacje, czy pojazd jest poddawany testom, czy znajduje się w realnych warunkach jazdy.

Gdy w warunkach laboratoryjnych kod był aktywowany, komputer pokładowy uruchamiał tryb niższej emisji spalin. Gdy komputer ustalił, że test został zakończony, system był wyłączany. Kiedy więc oprogramowanie ograniczające emisję nie pracowało, samochód emitował nawet 40-krotnie [sic!] więcej tlenków azotu, niż dopuszczają regulację EPA.

Wykrycie tego oprogramowania doprowadziło do obciążenia Volkswagena karą 2,8 mld dolarów w Stanach Zjednoczonych. Jest to część ugody zawartej pomiędzy niemieckim producentem, a rządem federalnym w styczniu tego roku. Cała kwota ugody opiewa na 4,3 mld dolarów.

Odkrycie badaczy zostało zaprezentowane podczas tegorocznej, 38. edycji IEEE Symposium on Security and Privacy, która odbyła się w San Jose w Kalifornii.

„Udało nam się znaleźć niezbity dowód” – powiedział Levchenko. Z kolei strona internetowa UC San Diego Jacob’s School of Engineering informuje: „Znaleźliśmy system i sposób jego działania”.

Informatycy otrzymali kopie kodu wykorzystanego w komputerach pokładowych Volkswagena z serwisowej strony internetowej firmy oraz internetowych forów prowadzonych przez entuzjastów motoryzacji. Kod został użyty w szerokiej gamie modeli Volkswagena w tym Jetta, Golf, Passat oraz Audi Serii A i Q.

„Znaleźliśmy dowód oszustwa tuż pod nosem opinii publicznej” – mówi Levchenko.

Podczas testów emisji spalin samochód znajduje się na hamowni, gdzie za pomocą dynamometru mierzona jest moc silnika. Jak wynika z dokumentu zespołu badawczego, samochody mają precyzyjnie zdefiniowany profil prędkości, który ma odzwierciedlić realne warunki jazdy na drogach miejskich z częstymi zatrzymaniami.

Warunki testu są zarówno standaryzowane jak i dostępne publicznie, dzięki czemu producenci mają możliwość celowej zmiany zachowania ich pojazdów podczas cyklu testowego.

Kod znaleziony w samochodach Volkswagena sprawdza szereg warunków związanych z testem takie jak odległość, prędkość czy nawet pozycję za kierownicą. Jeśli warunki są spełnione, kod zleca komputerowi aktywowanie mechanizmu mniejszej emisji.

„Urządzenie oszukujące Volkswagena jest najprawdopodobniej najbardziej złożonym w historii motoryzacji” – powiedział Levchenko. Zespół zbadał 900 wersji kodu i odkrył, że 400 z nich posiada informacje o obejściu testów emisji spalin.

Aktualności , , , , , ,