Aktualności

7 lutego 2017

Kolejny kraj przeciwko Volkswagenowi

Kryzys u Volkswagena jeszcze długo nie zostanie zażegnany. Kolejnym państwem, które wszczęło postępowanie w sprawie skandalu z emisją spalin samochodów koncernu, jest Luksemburg. Wprawdzie minęło już 17 miesięcy od wybuchu afery z Volkswagenem, ale do oskarżeń dołączają się kolejne kraje. Decyzję o wszczęciu śledztwa przeciwko koncernowi, podjął Luksemburg. Sprawa dotyczy silnika EA 189 Volkswagena. Jest to ta sama jednostka napędowa, która została wykorzystana w samochodach z urządzeniem fałszującym, wykrytym w Stanach Zjednoczonych.

„Wszczęliśmy postępowanie, gdyż stwierdziliśmy, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że wykorzystano oprogramowanie fałszujące w samochodach w naszym kraju” – powiedział minister Infrastruktury Luksemburga, François Bausch. Przedstawiciele Volkswagena i Audi odmówili komentarza. Luksemburg jest jednym z siedmiu państw, które zostały oskarżone przez Unię Europejską za niewystarczające działania przy przeciwstawieniu się oszustwom w testach emisji spalin. Skandal z Volkswagenem objął już 11 mln samochodów na całym świecie. Śledztwa na całym świecie próbują m.in. wykazać ile osób było zaangażowanych w skandal i jaka była ich rola. W USA aresztowano m.in. Oliviera Schmidta, wysokiego menadżera koncernu. Aresztowania miały miejsce również w Korei Południowej.

Koncern zgodził się wypłacić ok. 25 mld dolarów na rekompensatę dla właścicieli pojazdów, organom odpowiedzialnym za ochronę środowiska oraz dealerom w Stanach Zjednoczonych i zgodził się odkupić ok. 500 tys. wadliwych samochodów. Wiele państw wciąż kontynuuje śledztwo, a oskarżenia pochodzą nawet od ważnych niemieckich klientów. Koncern został pozwany przez firmę Deutsche See za oszustwo w przedstawieniu floty pojazdów, jako przyjaznej dla środowiska.

, , , , , ,