Aktualności

24 maja 2018

Porsche oskarżone o oszustwo w sprawie emisji CO2

Afera za aferą w koncernie Volkswagen. Tym razem Porsche zostało oskarżone o manipulację testami emisji spalin modelu Cayman R w Wielkiej Brytanii. Producent dopuścił się oszustwa, aby klienci nie musieli płacić dodatkowych podatków. Jak pisze The Times, niemiecki producent inicjował testy emisji CO2 w Wielkiej Brytanii na drugim, zamiast na pierwszym biegu. W konsekwencji sportowy samochód marki uzyskiwał poziom emisji CO2 wynoszący 221 g/km zamiast 228 g/km, jak w pozostałej części Europy. Chociaż różnica pomiędzy tymi wartościami może wydawać się niewielka, niższy poziom CO2 oznacza, że w Wielkiej Brytanii samochód został zaklasyfikowany w grupie podatkowej K zamiast L. Obecnie za pojazdy z grupy K trzeba płacić podatek w wysokości 315 funtów rocznie. Dla grupy L opłata wynosi 540 funtów.

Kolejny przypadek fałszowania testów emisji przez markę należącą do VW?

Manipulacja Porsche została wykryta przez prawników właściciela modelu Cayman R, który pozwał producenta za oszustwo. Sprawa została zamknięta w wyniku ugody, ale właściciel zaczął domagać się od producenta informacji na temat danych dotyczących emisji pojazdu i zwrócił się do Agencji Certyfikacji Pojazdów (VCA) o podanie wszystkich istotnych szczegółów. Porsche i VCA początkowo odmówiły ujawnienia danych, ale w Trybunale Wolności Informacji potwierdzono, że nieprawidłowości związane z emisją Caymana R w Wielkiej Brytanii wynikały z różnych systemów podatkowych.

Mamy więc kolejny przypadek wprowadzania w błąd organów ustawodawczych i klientów przez Grupę VW. Porsche, które również było zaangażowane w Dieselgate, oświadczyło, że nie może skomentować spawy ze względu na „toczące się postępowanie sądowe”.

, , , , , , ,